środa, 31 października 2018

lato

Ciśnienie powinno być 4-5 bar. przy dużych różnicach poziomu terenu stosuje się na sieci wodociągowej stacje podnoszenia ciśnienia (np. w górach) Proponuje napuścić radnego lub sołtysa niech się dowie czemu takie niskie i czy nie da się czegoś z tym zrobić. Spotkałem się z przypadkiem gdzie ludziom hydraulik zamontował odwrotnie zawór zwrotny (też zresztą nie do końca sprawny) i przyszli do gminy po 7 latach użytkowania takiej instalacji. Zapchany wodomierz też może być przyczyną zmniejszenia wydajności ale ciśnienie zaraz po odkręceniu kranu przez chwilę powinno być wysokie.u nas też niskie ciśnienie w wodociagu. Latem wieczorami jak działkowcy podlewaja to praktycznei nieraz wody wogóle nie ma u nas mam coś podobnego tylko ze zbiornikiem 80l - i to dla domu chyba minimum, obecnie byłby 100l, rzadziej załącza się pompa, większy zapas wody...Teraz jest 2,5 ale moze być mniej. Są takie miejscowości gdzie kilka lat temu było 30 domów teraz jest 300! A rury główne wodociągu w dalszym ciągu tej samej średnicy. Warto mieć hydrofor. Raz że podniesie ciśnienie dwa że pozwoli na posiadanie pewnego zapasu w przypadku braku wody lub awarii wodociągu co do głośności - w porównaniu do dawniej popularnych "SM" - to cicha, ale w pokoju to bym jej nie postawił, jak masz możliwość postawienia w osobnym pomieszczeniu ustawieniu na gumowych poduszkach i zrobienia sarkofagu z wełny wygłuszającej to spokojnie można polecić, wbrew pozorom przy wiekszej pojemności zbiornika - pompa zbyt często się nie włącza (3osoby+pies), w nocy (kiedy przeszkadzała by najbardziej) nie włącza się wcale (chyba że część domowników prowadzi nocny tryb życia) Zamierzam coś z tym zrobić tylko najpierw muszę poczynic pewne przygotowania, zebrać material dowodowy i podpisy meiszkańców pod petycja w sprawie wodociagu do gminy

ciśnienie

Przy moim metrażu, mając podłogówkę, takie zużycie chyba bym przy stale uchylonych oknach tylko osiągnął. Mam same grzejniki i ani jednego centymetra kwadratowego podgrzewanej podłogi. Tzn. sorki, oszukałem. Wczoraj zrobiłem pieskom podgrzewaną kuwetę na wodę, w garażu Przy moim metrażu, mając podłogówkę, takie zużycie chyba bym przy stale uchylonych oknach tylko osiągnął. Mam same grzejniki i ani jednego centymetra kwadratowego podgrzewanej podłogi. Tzn. sorki, oszukałem. Wczoraj zrobiłem pieskom podgrzewaną kuwetę na wodę, w garażu Mam pytanko jak w temacie.Wodę mam podłączoną z wodociągu, niestety ma bardzo (jak dla mnie) niskie ciśnienie 2,3 w porywach 2,5 (chyba bara ). Chciałbym je podkręcić w okolice 4,5, tak jak niegdyś mieliśmy w mieszkaniu. Wtedy branie prysznica było http://klimatyzacjapolska.pl/klimatyzacja-do-domu/ by o niebo wygodniejsze Za pomocą czego mogę tego dokonać? Jakiś hydrofor na w wejściu wody zastosować czy coś w tym rodzaju? Czy taki hydrofor nie był by zbyt głośny podczas pracy (musiał bym go mieć w pomieszczeniu gospodarczym połączonym z łazienką? Ile w ogóle takie coś może kosztować? Dodam iż na cwu ma zasobnik 125lA gdzie to wodociągi takie niskie ciśnienie w instalacji podają - u nas z wodociągu zapodaje ponad 6 bar - i celowo zmniejszam je do wartości ca 3 bary w wewnętrznej instalacji wodnej ... Nie dziw się, u mnie na wsi, na końcu wodociągu ciśnienie nie dobija do 2 bar. Parę okolicznych wsi zasilanych z małego miejscowego ujęcia. Ale mnie tam to w żaden sposób nie przeszkadza, ciśnienie pod prysznicem wystarczające Może najpierw sprawdź w lokalnej klimatyzacja domowa wodociągowni / i w umowie / jakie ciśnienie wody powinno być gwarantowane ... niestety ale takie ciśnienie jest na wodociągu. u wszystkich sąsiadów jest takie samo małe, nawet u mojego teścia który mieszka troszkę dalej jest takie lipne,a w godzinach szczytu poboru jeszcze spada- masakra jakaś! Coś nie chce mi się wierzyć że tak niskie ciśnienie podają - może wcześniej jakieś filtry są ...

kwadrans

Niestety, u mnie rano było najzimniej. W pierwszym kwadransie godz. ósmej naciągnęło 21,1. Natomiast wczoraj w dzień miałem -15°C. Ale obydwie te wartości zaliczają się do mojej "doby" rozliczeniowej, gdyż licznik gazowy staram się sprawdzać w godz. 09 - 10. Gazu poszło mi w tej dobie 14,2 m3. Temperaturę zadaną dzienną(od 5:30 do 23:00) mamy 23°C, ale wczoraj nie nie doszło chyba do 22 . Nocna zadana to 20?, jednak wczoraj podkręciłem na 21,5, przy obniżeniu temperatury na wyjściu kotła z 48 na 42/43. Przepraszam, wczoraj w dzień udało się rozgrzać środek do 22°C. Niestety dzisiaj nie udało się tego osiągnąć. Maks to było 21,5dzień -8 / noc -12,5 / spalanie 5,0m3 /kocioł pracował 8/24 dzień -15 / noc -22 / spalanie 6,9m3 /kocioł pracował 13/24 dzień -16 / noc -20 / spalanie 6,3m3 /kocioł pracował 10/24 U nas znowu najzimniej było nie w nocy tylko rano. Ok. godz. 7:20 mieliśmy -21,5°C. Wczoraj w "dzień" -16,8. Gazu poszło 14,52 m3. Z tym spalaniem to jakaś "dziwna" sprawa. Temp. zadaną na dzień mamy 23°C, a temp. na wyjściu kotła ustawiałem ostatnio na ok.48°C. Przedwczoraj temp. zadaną nocną zwiększyłem z 20 na 21,5, zaś temp. wyjścia zredukowałem do ok.43°C i przez dobę poszło 14,257 m3 gazu. W Iłży w dni zużycie Gazu ziemnego na co i cwu. Powierzchnia 240m2 użytkowe temperatura w domu 24,5 ze skokami do 25. Piec Buderus Gb162 RC300 na dole RC200 Góra sprzęgło hydrauliczne i dwie grupy Pompowe plus czujka pogodowa... 5/6 -18 noc, zużycie 14m3, 6/7 było -19 noc. Zużycie 14m3, Z 7/8 -21 zużycie 14m3 Tak podłoga ciepła i chodzę bez skarpetek i szczerze tylko krótkie spodenki koszulka bo żona tak lubi ciepło i nadal mówi że zimno bo tamtą zimę mieliśmy 28 do 29 stopni pałac węglem pierwszy sezon zanim mieliśmy gaz... Gaz pierwszy sezon... W dni do -8,-9 zużycie było do 9m3 i szczerze wolałem te wyniki Wczoraj temp. zadaną nocną ustawiłem na 22. Temp. na wyjściu kotła została taka jak w dzień czyli 48°C, a gazu zużyliśmy niewiele więcej, bo 14,520 m3 choć na zewnątrz było jeszcze zimniej niż przedwczoraj. Dla mnie jest to dziwne, bo gdy było cieplej na dworze(listopad/grudzień), a temperaturę na wyjściu kotła zmieniałem nie o 5, a np. o 2-3°C, to różnica w spalaniu była wyraźniej większa, grubo ponad 0,5 m3, a nie tak jak teraz marne 0,263

pogoda

Przy umiarkowanej pogodzie, niewielkich mrozach i przy braku wiatru, tak wlasnie u mnie sie dzieje. Temp w zasadzie przez noc niewiele spada, w zasadzie nigdy do zadanej 19.5. Przy wiekszym mrozie i wietrze natomiast, potrafilo spasc solidnie, do tego stopnia, ze z rana temp w pomieszczeniach byla nizsza od zadanej nocnej. Inna sprawa, ze wciaz zmagam sie ze znalezieniem optymalnych ustawien na swoim kotle. Do przedwczoraj np dogrzewalem w 'oknach' czasowych, temp dzienna mialem zadana 4h nad ranem i popoludniu od 16-20. Przez dlugi czas wydawalo mi sie, ze to dziala dobrze ale po jakims czasie doszedlem do wniosku, ze powoduje to rozne problemy polegajace na niedogrzaniu pomieszczen. Mam w kazdym pokoju termostaty odcinajace obiegi i zdarzalo sie, ze w czasie okna popoludniowego, temp nie spadala ponizej zadanej na termostaciew zwiazku z czym obieg pozostawal zamkniety az do nastepnego poranka. Czesto powodowalo to dyskomfort. Doszedlem do wnioski, ze jesli chce uzywac termostatow to albo musze miec ustawione grzanie 'dzienne' caly dzien (lub nawet dobe) albo po prostu nie uzywac termostatow (ewentualnie tylko w garazu i sypialniach), tzn, zadac kazdemu 30 stopni i opierac sie wylacznie na tym co zaproponuje pogodowkaSpędzam pierwszą zimę w nowym domu. Powierzchnia 147m2 użytkowej, wszędzie podłogówka, kocioł gazowy kondensacyjny, sterowany pogodówką (z którą de facto mam problemy bo cześto przegrzewa lub niedogrzewa, ale to już inna sprawa). Docieplenie styropian 15cm plus wełna 30 na poddaszu. Jako, że to pierwsza zima i pierwsze praktyczne testowanie systemu grzewczego, próbuję się zorientować czy moje zużycie gazu jest zadowalające przy takich warunkach mieszkaniowych. Dogrzewamy w dzień do 21, w nocy do 19 stopni, do tego ciepła woda (brak kuchenki gazowej). Zużycie za grudzień i styczeń było kolejno 259 i 301 m3 (kosztowo 360 i 415 zlotych) Mógłbym zapytać Was jak to wyglądało u Was w zeszłych dwóch miesiącach? Byłbym bardzo wdzięczny za choćby kilka przykładowych

sobota, 17 marca 2018

przesłuchanie

ludzie ze wsi sa okropni falszywi jak cos widzą ze cos zlego sie dzieje zaraz sie chowaja ,szkoda chlopaka niech domaga sie wysokiego odszkodowania ze strony panstwa za blad sadow i prokuratorow niech placa tak samo jak za blad lekarzy w szpitalach wiem ze mozna sie pomylic raz ale nie az na 18 lat tragedia dla czlowieka .Sady i prokuratury teraz dla panstwa polskiego to wielki wstyd hanba narodu jak najszybciej trzeba ich zreformować bo tam dzieja sie dantejskie sceny robia na swoj sposob wbrew przepisom. moje życiowe przesłuchanie w latach 70-ch, wyglądało tak : najpierw poczęstowano mnie papierosem ( dla miłej atmosfery ) ale kiedy zaprzeczałem temu i owemu dostałem grubą książką w twarz , w momencie gdy trzymałem niedopalonego papierosa, posypały się iskry i zostałem poparzony , a w dalszej części przesłuchania kazano usiąść mi na krześle okrakiem , tak że plecy miałem odsłonięte frontem a następnie bito mnie na wysokości nerek , tak że nie zostawiano znaków bicia a uraz następował ( po prostu gestapowskie metody ) Mataczenie jest następujące: "Śledczy wyjaśnią dlaczego Tomasz Komenda został skazany pomimo braku dowodów. - Jeśli potwierdzi się, że prokurator nie czytał akt, to jest to działalność kryminalna - mówi były oficer CBŚ." Ile było akt? Czy były jedne akta? Czy było dwoje akt? Na mocy których akt sędziowie wydali dwa wyroki? Chłopak nie miał żadnych konfliktów z prawem, ale co tam, ważne że był podobny do rysunku. Wymyślili historyjkę o tym, jak on jechał na tą wieś autobusem i dalej szedł 12 kilometrów, a po zabójstwie tak samo wrócił.. Po latach policjant z CBŚ, zajmujący się po pracy w ramach hobby zagadkami kryminalnymi, odkrył, że nigdy nie było tam żadnego autobusu PKS.! Niby nie było nacisków na prokuratorów, ale dwóch odsunięto za brak mordercy i wyznaczono trzeciego, który napisał do sądu akt oskarżenia bez czytania akt. A gdy zabrał się do ich czytania, to jego też pogoniono od sprawy! Nie mieli kogo wsadzić do kryminału, to wsadzili podobnego... Czy ktoś pamięta sprawę właściciela DW z Turawy(opolskie), który na wyspie miał produkować amfetaminę ? Policja donosiła ,że na Jeziorze nie ma wyspy, a prorok ZAMKNĄĆ!!! i tak chłop przesiedział ponad rok w kryminale. Prorok awansował! Kto był kiedykolwiek przesłuchiwany, to wie do jakich łajdactw potrafi posuwać się przesłuchiwacz. Bezkarnie. Kto był kiedykolwiek przesłuchiwany, to wie, że można być "świętym tureckim" i być skazanym. Dopóki wszelkiej maści przesłuchiwacze i ferowacze wyroków nie będą pociągani do odpowiedzialności za swoje łajdactwa, nic się nie zmieni.trzy lata temu dostałem obrońcę z urzędu, mówi mi bym się przyznał i będzie po sprawie, przecież nic nie zrobiłem za co miałbym być ukarany odpowiadam.Broniłem się sam.Po 2,5 roku chodzenia do sądu i złożeniu 103 wniosków zostałem uniewinniony I co zrobić z oskarżycielem, który bez dowodów napisał na kolanie akt oskarżenia i go bronił przez cały ten czas?

temat

Trochę obok tematu. Pokazywane jest zdjęcie: na wersalce siedzi zwolniony Komenda, obok mama, na przeciwko dziennikarz prowadzący z nimi rozmowę, a w rogu pokoju stoi duża pamiętam jak w latach 80tych dorwali za nic znajomych i wywieżli do powiatu zrobili z nich worki treningowe nie mogłem ich poznać i mówisz że się przyznał ciekawe jak by ciebie skopali bez jedzenia i snu nie przyznał byś się każdy jest mocny w gębie.Paskudztwo dzieje się wszędzie, na każdym kroku. Robisz dużo i dobrze - dostajesz upomnienia, drugi nie robi nic - dostaje wyróżnienia i nagrody. Decyduje to w jakim układzie jesteś, czyj jesteś, z kim jesteś.niech odbiorą domy majątki tym co doprowadzili do skazania brali pieniądze a nie zajmowali się pracą a co tam to nie ja będę siedział i skazał .za osiemnaście lat mógł wychować dzieci poznać świat .niech zgotują im takie życie jakie mu dali. ieradz miałam sprawę pracowniczą policjant (dołączyłam sądowi cały album zdjęć z jego rodziną,z którą jestem w konflikcie)przesłuchując pracownika który pracował w 2003r dopisał mu w protokole osobę z 2007r i następną z 2002r podając dokładnie nazwiska,innym mówił co mają zeznawać,te osoby zeznały przed sądem że to nie są ich zeznania,że ktoś to podopisywał,no kto? winny jest tylko jeden a teraz podam wszystkim wyrok jak to uzasadnił Sieradzki Sąd Okręgowy -BŁĘDNE ZAPISKI-niestety takie mamy wyroki jeśli jest kolesiostwo,a gdzie zasada bezstronności ,poszła w las,mało tego przesłuchiwany policjant zeznał ,że nie ,ale jest tam jego PODPIS,nie mowiąc już o tym że nie były zabezpieczone to jawne fałszerstwo ,reakcja Sądu żadna,pomija całkowitym milczeniem,więc nie ma się co dziwić ,że na 18 lat skazali niewinnego człowieka ,oni przyklepują wszystko co przygotuje prokuraturka. Przeczytałem dwa razy co napisałaś i nie mogę dojść o co Ci chodzi , czy to pisałaś szyfrem jakimś ? Praktycznie jedno długie (gratulacje) zdanie z którego niewiele można wywnioskować . W polskiej pisowni istnieją znaki interpunkcyjne które przyzwoitość nakazuje aby stosować. Nie ferujmy wyroki bo można się bardzo dziwić. Pan Tomasz został zwolniony warunkowo a nie uznany za niewinnego. Ponowne śledztwo ma wykazać wszystkie okoliczności skazania pana Tomasza. W historii spraw kryminalnych były przypadki, że osoba najpierw została skazana następnie uniewinniona o po nawet kilku latach ponownie skazana bo jednak zebrano dowody, że to ona dopuściła się tego przestępstwa. Ja nie twierdzę, ze pan Tomasz popełnił to przestępstwo ale dajmy sobie czas na wyjaśnienie sprawy aby nie obarczyć winą niewinnego albo winnego uniewinnić. Kara wiezienia dla tych prokuratorów ,to żadna kara. Za tragedię tego chłopaka, któremu odebrano wszystko zapłacimy my - podatnicy,/ chociaż to i tak marne zadośćuczynienie./ Przecież należy mu się również ogromne odszkodowanie. Prokuratorzy i inni winni tej tragedii młodego człowieka jeżeli / w co wątpię/ pójdą do więzienia, za ich odsiadkę też zapłacą podatnicy. Utrata praw publicznych , praca w kamieniołomach, utrata majątku /chociaż do tej pory z pewnością wszystko poprzepisywali na bliższych i dalszych krewnych/. Czy to wystarczy? Ale czy zostaną sprawiedliwie ukarani jeżeli będzie zależało to od woli jednego polityka? Może dla propagandy tak. A reszta takich spraw - pod dywan. bo to byli synalkowie super kasty nietykalnej ,która ma za nic i wiarę drugiego człowieka u nich najwyższa wartość to mamona i układy......przykład koleżanka jadąc z basenu w misku mazowieckim z dziecmi zostaje uderzona w bok samochodu przez młodego synalka miejscowej herszt ''bisneswumen '',który ewidentnie wymusił pierwszeństwo ...i co samochód skasowany ranne dzieci zaś pani ważna oferuje 12 tysięcy... koleżanka odmawia i przegrywa sprawę i robią z niej winną.... za herszt babą byli sędziowie miejscowa policja i dziwni tacy ... koniec kropa....... No i znalazł się fachowiec od wszystkiego... który wie najlepiej... Wrona. "Fachowiec" od narkotyków, slangu narkotykowego i wielu innych działań policyjno-prokuratorskich. Teraz doszedł wątek wymiaru sprawiedliwości... brawo.!!! Od tego, że wyjaśnić i ocenić co się zdarzyło w sprawie Pana Komendy są inne instytucje a nie "spece" typu emerytowany oficer Jeśli mamy być krajem prawym i sprawiedliwym dla wszystkich obywateli to sprawcy piekła tego człowieka winni być publicznie wskazani i pociągnięci do odpowiedzialności. Sędzia stwierdził, że była wówczas wielka presja społeczna, ale teraz też jest. Jest ofiara i są sprawcy.

skazany

Pamiętam to z gazety, dziewczyna we wrocławskiej wsi, w sylwestrową noc została wyprowadzona przez kilku chłopaków za stodołę, w pobliskim gospodarstwie bawili się ludzie,została zbiorowo zgwałcona, krzyczała, nikt nie zainteresował się, wykrwawiła się wołając o pomoc, osoba opisująca to zdarzenie była oburzona tym że nawet po tragedii mieszkańcy wsi zamurowali się i nie chcieli powiedzieć kim byli zwyrodnialcy a dobrze ich znali, to naprawdę była trudna sprawa przez ludzi ze wsi bo tak jest przecie ze wolność od namiętności osiągnęła nie ta dusza, która nie doznaje namiętności wobec rzeczy, ale ta, która pozostaje niewzruszona nawet na wspomnienie o nich. A jakby sie okazało, żę jednbym z gwałcicieli był ksiądz to tym bardziej by milczeli. Wsioki sa tak głupie i zniewolone umysłowo, że księdza traktuja jak Boga i nawet bgdyby im gwałcił 3 letnie dziecko to na niego nie doniosą hodzącym do kościoła zupełnie nie przeszkadza aby kraść, pić, bić się, gwałcić, mordować i być złym człowiekiem... Gdyby było inaczej to w tym katolickim niby kraju nie byłoby przestępstw wśród społeczeństwa i pedofilii wśród księży! Prawdziwe gnoje nadal na wolności. Dziś powinno posadzić się śledczych w tej sprawie, prokuratora i składy sędziowskie, które orzekały w tej sprawie. Przykładzie ukarać "specjalną" kasę. A ministrem sprawiedliwości wtedy był nie kto inny jak Lech Kaczyński więc zacznij myślec bystrzaku. Akurat Rzeplinski czy Gersdorf nie mieli z tym nic wspólnego. odpowiadam że teraz są tez tacy i ja to odczułem przyrzekli lojalność i tez bez jakich kol wiek zahamowań oskarżają nie mając dowodów i komu się mogę pożalić tylko do Pana Boga tak wię byli są i będą ludze w togach bez sumienia i zasad moralnych Sędzia oparł się jedynie na opinii biegłych i skazał człowieka bez żadnych realnych dowodów - jedynie na podstawie podobieństwa uzębienia. To ma być sprawiedliwy proces? W USA sędziowie za błędne wyroki ponoszą odpowiedzialność karną i mogą stracić urząd, a w PL to nadal nietykalna kasta. Było i zawsze tak będzie. Jak ktoś ma kasę, układy, albo jest bandziorem którego się wszyscy boją, ( bo ci co się nie boją już nie żyją ) będzie bezkarny. A kozła ofiarnego zawsze można znaleźć. Metody są różne. Zastraszenie, namowa, manipulacja itp. Sędziowie, prokuratorzy i inni dobrze ustawieni kradną, popełniają inne przestępstwa i tłumaczą to roztargnieniem, pomrocznością jasną itp i są pewni wyrozumiałości aparatu nie"sprawiedliwości Zwykły Kowalski na to liczyć nie może Ci prokuratorzy oraz sędziowie to zwykły plep,niudaczniki.P.Ziobro teraz pana kolej wsadzić ich wszyskich do pudła i tortury takie jak ten niewinny chłopak otrzymał.Zawsze wiedziałem że sprawiedliwość wymietzana w imie Naszego Pięknego Kraju Polski przez takich gnidów co nazywają się sędziami to porażka a dla skazanych piekło.